WALKA!
Komentarze: 0
każdy kolejny dzien to walka! z kazdym i ze wszystkim. Ja ostatnio tocze walke przede wszystkim ze soba, o siebie i dla siebie;) nie udaje mi sie to zbytnio ale staram sie a to duzy plus gdy jest sie takim tchorzem jak ja;P postanowilam pisac bloga bo chce byc niezalezna i w pewien sposob uwolniona od innych - musze sie komus wygadac, tak mam niestety. Nie chce byc nawet od przyjaciol bo oni tez zawodza ( oni chyba najczesciej i najbardziej). Zostawiaja z klopotami i maja dosc gdy ciagle sie opowiada o jednym i tym samym (hehe) dlatego gdzies musze sie wyzyc i dac choc minimalny upust swoim emocjom;)
ostatnio stracilam motywacje i cele zyciowe.. zupelnie nie wiem dlaczego zlapalam jakas apatie. Teoretycznie "walcze" jednak w praktyce wyglada to zupelnie inzcej bo na nic nie mam ochoty - nic mi sie nie chce. Po co mam sie wysilac skoro nic najprawdopodobniej sie nie zmieni? Stoje sobie gdzies tam daleko i macham kijem walczac z niewidocznym i najgrozniejszym wrogiem - soba. Nie widac rezultatow tej walki wiec sie poddaje - wyciagam biala flage i pokazuje ja losowi zbyt czesto, ostatnio zbyt czesto. Ogolnie moglabym napisac, ze teraz jestem duzo silniejsza i mniej podtatna na bol. Male zadrasniecia juz nie maja sily sprawczej w moim zyciu, ale dalej bardzo lubie je analizowac i sie nimi zadreczac od czasu do czasu... takie male przyzwyczajonko, ktore najwidoczniej sprawia mi przewrotna satysfakcje i radosc. Trudne to wytlumaczenia, ale coz tak mam - jestem chyba dziwakiem;P z niemozliwymi marzeniami, wlasnym swiatem i celami, ktore udaje ze realizuje. Dlatego wyznacze sobie cel do przejscia i pokonam nie swoja slabosc ale lenistwo;)! Jak mi sie uda (chocby jutro) poprawi mi sie humor, poczuje sie choc troche usatysfakcjonowana i walczaca... <hahaha> od czegos trzeba zaczac i zaszczytne miano mojego celu nr 1 jest pokonanie nalogow (uff) jest ich tyle ze najpierw zaczne od jedzenia:D moj najgorszy nalog - trudny do pokonania gdy ma sie zaburzenia jedzenia. Z tym nalogiem jest o tyle trudno, ze jesc trzeba - bez papierosow i alkoholu sie czlowiek teoretycznie obejdzie, a z jedzieniem jest gorzej bo jesc kazdy musi....
Dodaj komentarz