jupi!
Komentarze: 0
heh wróciłam do świata zywych:) koniec smutów i wymyślania urojonych problemów:D przecież prawie wszystko uklada sie po mojej mysli;) wczoraj spotkalam sie z Pinky. Pogadalyśmy ... i fajnie wiedziec co sie u niej dzieje bo bylam niezle zacofana;/ jej byly facet - uzyje kulturalnego slowa dupek - zrobil jej cos czego mu nigdy nie wybacze!! zrobie mu takie voodu ze poczuje kazdy mięsien na swym marnym ciele!! i psychicznie a tym bardziej fizycznie..!! skonczony ch*j ;/ co by sie nie dzialo nadrobimy stracony czas:D oj nadrobimy hehe;D szkoda ze z Marchewa sie nie widzialam ale coz.. lajf is brutal;P widzialam Rybe - a miala sie z nim spotkac. Biedny jakby dostal paralizu ---> myslal ze ja nie wiem, albo chodzilo mu o Pinky.. nie wiem w kazdym razie zachowywal sie dziwnie jak kazdy z mojej paczki chyba;P
Przed chwila byl u mnie Locke;) czysto przyjacielskie spotkanie:D (mam nadzieje) wybaczylam mu jego odchyly i brak charakteru.. w sumie jego sprawa jak sie zachowuje. Jesli nie umie mesko wyrazic swoejgo zdania jego problem nie moj. A tak przynajmniej odzyskalam przyjaciela i kolejny sezon lostow:D
Dodaj komentarz